Czarna Księżniczka z Szamotuł

Czarna Księżniczka z Szamotuł

Szamotuły, miasto położone nad rzeką Samą, znane są nie tylko ze wspaniałych zabytków, lecz także (a może przede wszystkim) dzięki Czarnej Księżniczce – drugiej po kórnickiej Białej Damie najbardziej znanej wielkopolskiej zjawie. Duch błąka się nocami wokół średniowiecznej gotyckiej baszty, pozostałości obronnego zamku rodu Górków, a także przechadza się podziemnym korytarzem z tejże baszty do leżącej nie opodal kolegiaty.

Przed laty mieszkaniec Szamotuł, Piotr Bożek, tak opowiadał: „Było to zaraz po wojnie, w [19]46, może w [19]47 roku, późną jesienią. Przyjechałem wówczas z Poznania jakąś okazją – autobusy nie kursowały wtedy tak jak dzisiaj – i około jedenastej wieczorem wracałem do domu. Droga wypadła mi koło baszty. Świecił księżyc i w jego świetle wyraźnie ujrzałem postać kobiety w czarnej żałobnej sukni idącą powoli w stronę sadzawki. Zdziwiło mnie to, bo nie były to czasy, kiedy kobiety same przechadzały się po parku, tym bardziej, że owa pani wyglądała na osobę młodą i wyraźnie nie spieszyła się nigdzie. Zainteresowany przystanąłem, ale w tym momencie księżyc zaszedł i gdy po chwili się wynurzył, nie było już widać nikogo. Gdy wróciłem, opowiedziałem o całym zdarzeniu żonie, która wcale się nie zdziwiła, nie miała do mnie pretensji, że rozglądam się za młodymi kobietami, tylko pełna emocji powiedziała, że to musiała być owa słynna Halszka z Ostroga, o której – (moja żona pochodziła z Szamotuł) – wiele w dzieciństwie słyszała. Jej matka i babka wielokrotnie widywały ją, najczęściej właśnie jesienią, gdy krążyła wokół baszty. Opowiadano także o dobiegających z baszty westchnieniach i jękach”. O podobnych zjawiskach wspominali też inni mieszkańcy.

Czarna Księżniczka to Halszka z Ostroga (1539 – 1582), której tragiczne dzieje śledziła z zapartym tchem ówczesna Rzeczpospolita, a dzieje te ułożyły się same w najlepszą kryminalną opowieść, aż proszącą się o scenariusz fabularnego filmu lub telewizyjnego serialu.

Elżbieta Katarzyna Ostrogska zwana Halszką, jedyne dziecko – pogrobowiec księcia Ilji i Beaty Kościeleckiej (naturalnej córki króla Zygmunta I Starego), bajecznie bogata od kolebki i równie urodziwa, bardzo wcześnie stała się obiektem konkurów licznych zalotników. Pozostającą pod kuratelą stryjów i władczej matki pannę wykradł i poślubił w 1553 r. książę Dymitr Sanguszko. Raptus puellae oparł się o króla Zygmunta Augusta, więc skazany na infamię Dymitr uciekł wraz z Halszką do Czech. Niestety, tutaj dopadł go i zamordował inny konkurent do ręki dziewczyny, Marcin Zborowski, ale i on z kolei trafił do lochu za zbrodnię, popełnioną na obcym terytorium. Sprawa ponownie trafiła do króla, który oddał rękę Halszki Łukaszowi III Górce (1533 – 1573), wojewodzie poznańskiemu i panu na Szamotułach. Wszelako królowa Bona zatrzymała Halszkę przy sobie na dworze, więc Górka jak niepyszny powrócił do Wielkopolski. Matka bezwolnej Halszki, nie akceptując jednak tego mariażu, uciekła z córką do Lwowa, gdzie zamknęła się w jednym z klasztorów. Kiedy oddział wojsk królewskich (Górka upominał się o żonę) zdobył klasztor, wyszło na jaw, że w trakcie oblężenia wkradł się tu kniaź Symeon Olelkowicz Słucki, który – przy aprobacie ambitnej Beaty – poślubił Halszkę. Zygmunt August oczywiście nie uznał tego związku i polecił Halszkę przewieźć wprost do Szamotuł.

Tutaj mściwy małżonek przez 14 lat, aż do swojej śmierci, więził Halszkę w ceglanej baszcie. Odtąd, według tradycji, młoda kobieta przybrała podobno czarne pokutne szaty, a że była dalej piękna, Górka nakazał, by nosiła na twarzy żelazną maskę zakrywającą nawet kruczoczarne włosy. Uwięziona mogła odbywać jedyny spacer przejściem podziemnym lochem do pobliskiej kolegiaty, gdzie w zakratowanej małej niszy wysłuchiwała nabożeństwa i modliła się. Dopiero w 1573 r. mogła opuścić swe więzienie. Schorowana i na wpół obłąkana zmarła w grudniu 1582 r., licząc zaledwie 43 lata, w swoim rodowym majątku w Dubnie na Wołyniu, jako udręczona ofiara ambicji matki i otoczenia, jako przedmiot bezwzględnych przetargów o bogactwo i władzę.

Polecane artykuły

1 / 3
    • Silva Rerum

      Czarna Dama z Suchej Beskidzkiej

      Sucha Beskidzka słynie z zamku, nie darmo zwanego „małym Wawelem” i należącego kolejno do magnackich rodów Komorowskich, Wielopolskich, Branickich i Tarnowskich. Nocami, w pustych i ciemnych krużgankach oraz w komnatach spotkać można widmo kobiety ubranej

      Stara rycina. Przedstawia pejzaż. Na pierwszym planie ciemny pas trawy i krzewów. Powyżej pas płynącej rzeki, a na jej powierzchni łódka z ludźmi. Za rzeką drzewa i na podniesieniu wznosi się rozległy, horyzontalny zamek. Powyżej duże pagórki i niebo. Jest to zamek w Suchej Beskidzkiej.
    • Silva Rerum

      Czarna Dama z Leska

      Do najciekawszych zabytków miasta Leska, położonego na grzbiecie wzgórza nad Sanem, należy niewątpliwie zamek, wzniesiony w pierwszej połowie XVI w. przez Piotra Kmitę herbu Szreniawa, wojewodę krakowskiego i marszałka wielkiego koronnego, ówczesnego właś

      Czarno-białe, archiwalne zdjęcie. Na pierwszym planie ścięty trawnik i kopka trawy. Powyżej wzgórze z drzewami i krzewami. Na podniesieniu stary budynek, który wygląda na pałac. Po prawej stronie zdjęcia duże drzewa liściaste.
    • Silva Rerum

      „Różyczka z Czarnobyla”

      Różyczka z Czarnobyla – tak zatytułował Stanisław Wasylewski jeden z rozdziałów swojej poczytnej książki Twarz i kobieta, poświęcony Rozalii z Chodkiewiczów Aleksandrowej Lubomirskiej, jedynej Polce, która – postawiona przed Trybunał Rewolucyjny – została

      Stara rycina. Przedstawia portret kobiety z profilu. Kobieta ma długie, kręcone włosy. Na głowie fantazyjnie upiętą chustę z kokardą. Suknia z dekoltem. Pod grafiką napis: La Princesse Alecandre Lubomisrka.
    • Silva Rerum

      Garkuchnia pod studnią w Warszawie

      „Garkuchnia pod studnią, czyli obiad w każdym czasie w starym mieście na rynku” – taki tytuł nosi kompozycja, wykonana w nowej technice cynkografii przez grafika i malarza Jana Feliksa Piwarskiego (1794 – 1859) w Warszawie w 1841 r. Ta cynkograficzna plan

      Rycina przedstawia tłum ludzi zgromadzony wokół studni. Siedzą na ławkach i jedzą lub piją. Jest to grafika pt. „Garkuchnia pod studnią, czyli obiad w każdym czasie w starym mieście na rynku”, rycina Jana Feliksa Piwowarskiego.

    Słowa kluczowe

    Indeks osobowy

    Indeks chronologiczny

    Indeks geograficzny